
Tybetański Lama Kirti Rinpoche wezwał Parlament Europejski do podjęcia konkretnych działań na rzecz poprawy sytuacji ludności Tybetu, której prawa są notorycznie łamane. Duchowny przedstawił dramatyczny obraz życia swoich rodaków, którzy coraz częściej w ramach protestów przeciwko chińskim represjom dokonują aktów samospalenia. “Tybet do 1959 roku był niepodległy, nie można tego teraz wypaczać!” — mówił.
11. reinkarnacja Kirti Rinpoche — Lobsang Tenzin Jigme Yeshe Gyamtso, opowiadał o trudnym losie swoich rodaków. Cześć z nich, jak mówił, decyduje się na dokonanie aktu samospalenia w ramach protestu przeciw chińskim represjom, prowadzącym do całkowitej destrukcji tybetańskiej kultury i języka. Dodał, że wszyscy, którzy decydują się na tak radykalną formę sprzeciwu, przez władze chińskie uznawani są za terrorystów, ich rodziny zaś spotykają jeszcze dotkliwsze prześladowania.
Przewodnicząca podkomisji Barbara Lochbihler podkreślała podczas spotkania, że parlamentarzyści “regularnie skupiają się na sytuacji Tybetańczyków”. Duchowny poprosił jednak, by Parlament podjął odpowiednie kroki i postarał się wymóc na Chinach wycofanie wojsk, oswobodzenie więźniów politycznych i ich rodzin, oraz zapewnienie możliwości przekroczenia granicy Tybetu przedstawicielom zagranicznych mediów oraz społeczności międzynarodowej.
źródło: www.europarl.europa.eu
więcej informacji na temat sytuacji w Tybecie:
Helsińska Fundacja Praw Człowieka