Zieloni głosują przeciwko zaproponowanemu przez KE projektowi nowych przepisów dotyczących GMO

Parlament Europejski przegłosował nowe przepisy pozwalające poszczególnym krajom członkowskim Unii Europejskiej na wprowadzanie zakazów upraw roślin GMO. Europosłowie i europosłanki z partii Zielonych głosowali przeciwko projektowi nowych regulacji, będącemu końcowym kompromisem pomiędzy Radą, Komisją a Parlamentem, ponieważ był on rozwodniony i niezadowalający. Niektóre z krajów członkowskich zakażą teraz całkowicie upraw GMO, co można uznać za sukces ekologów. Jednakże w innych państwach UE proces autoryzacji stanie się jeszcze łatwiejszy, zaś kraje wprowadzające zakazy mogą być narażone na pozwy sądowe ze strony przedsiębiorstw biotechnologicznych. 

Parlament Europejski przegłosował nowe przepisy  pozwalające poszczególnym krajom członkowskim Unii Europejskiej na wprowadzanie zakazów upraw roślin GMO.  Europosłowie  i europosłanki z partii Zielonych głosowali przeciwko projektowi nowych regulacji, będącemu końcowym  kompromisem pomiędzy Radą, Komisją, a Parlamentem, ponieważ był on rozwodniony i niezadowalający.  Niektóre z krajów członkowskich zakażą teraz całkowicie upraw GMO, co można uznać za sukces ekologów.  Jednakże w innych państwach  UE proces autoryzacji stanie się jeszcze łatwiejszy, zaś kraje wprowadzające zakazy mogą być narażone na pozwy sądowe ze strony przedsiębiorstw biotechnologicznych.  Liberalne podejście Komisji Europejskiej i Rady jaskrawo kontrastowało ze stanowiskiem co najmniej 19 krajów członkowskich,  stanowczo opowiadających się za zakazem upraw roślin modyfikowanych genetycznie.

Współprzewodnicząca Europejskiej Partii Zielonych, Monica Frassoni powiedziała: “renacjonalizacja decyzji dotyczących GMO może się wydawać dobrym kompromisem dla Parlamentu Europejskiego, lecz nowe prawodawstwo  pozostawi otwartą drogę dla upraw GMO w Europie,  i nie umożliwi  niezbędnej  reformy sposobu oceny związanego z nimi ryzyka.  To, że krajom sprzeciwiającym się GMO dano możliwość wprowadzenia zakazów, należy oczywiście ocenić pozytywnie, lecz nie ma absolutnej gwarancji solidnych podstaw prawnych w całej Europie.

Pomimo sprzeciwu wobec końcowego porozumienia, praca Zielonych w dużym stopniu wpłynęła na jego  dwa kluczowe punkty. Po pierwsze, przedsiębiorstwom prywatnym nie wolno teraz wpływać na procesy decyzyjne w sprawie upraw GMO w poszczególnych krajach członkowskich, które zostały już autoryzowane przez Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA). Po drugie Komisja zgodziła się na przedstawienie w przeciągu dwóch lat projektu rewizji oceny oddziaływania na środowisko, w celu wypełnienia luk w obecnym systemie autoryzacji.

Według Frassoni, “Biorąc pod uwagę fakt, ze ogromna większość obywateli UE jest przeciwna GMO,  walka o  Europę wolną od GMO jeszcze się nie skończyła”.

Tłumaczenie: Jan Skoczylas

źródło: europeangreens.eu

 

%d bloggers like this: