Encyklika papieża nie dotyczy jedynie zmiany klimatu, papież porusza w niej również kwestię pestycydów i upraw roślin modyfikowanych genetycznie (GMO), oświadczając, że “rozprzestrzenianie się tych upraw niszczy skomplikowane sieci ekosystemów, przyczynia się do redukcji bioróżnorodności i negatywnie wpływa na teraźniejszość i przyszłość lokalnych gospodarek” (Laudato Si, 134.).
Przedsiębiorstwa biotechnologiczne twierdzą, że ich produkty są kluczem do rozwiązania problemu głodu na świecie., lecz papież wie, że nie jest to prawdą. Pięć z każdych sześciu akrów upraw GMO ma sztucznie wbudowaną odporność na herbicydy, co oznacza, że celem modyfikacji jest przetrwanie tych roślin po opryskaniu dużą dawką herbicydu, zazwyczaj roundupu lub glifosatu, która w normalnych warunkach byłaby dawką toksyczną.
Przesłanie papieża nie mogło pojawić się w lepszym momencie. Użycie pestycydów jest na rekordowo wysokim poziomie. Departament Rolnictwa USA podaje, że stosowanie glifosatu w uprawach kukurydzy i soi wzrosło z 5 milionów kilogramów w roku 1996, kiedy wprowadzono uprawy Roundup Ready, do 100 milionów kilogramów w roku 2013. Amerykańska agencja naukowo-badawcza U.S. Geological Survey stale znajduje glifosat w naszej wodzie. Światowa Organizacja Zdrowia ogłosiła niedawno, że substancja ta jest prawdopodobnie rakotwórcza.
Papież zauważa, że użycie pestycydów prowadzi do “powstania błędnego koła, gdzie interwencja człowieka w celu rozwiązania trudności często jeszcze pogarsza sytuację” (Laudato Si, 34.). I dodaje: “Na przykład wiele ptaków lub owadów, które wyginęły na skutek stosowania w rolnictwie trujących pestycydów stworzonych przez technologię, jest pożytecznych dla rolnictwa, a ich wyginięcie trzeba zrekompensować inną interwencją technologiczną, która zapewne pociągnie za sobą nowe szkodliwe efekty…[i to] faktycznie sprawia, że ziemia na której żyjemy, staje się mniej bogata i piękna, coraz bardziej ograniczona i szara”(Laudato Si, 34.).
Pestycydy już uczyniły naszą Ziemię mniej bogatą i bardziej szarą, doprowadzając do niemal całkowitego wyginięcia motyla monarchy, którego populacja zmalała o 90%, głównie ponieważ zwiększone użycie glifosatu wyeliminowało jedyną roślinę żywicielską tego gatunku — mlecza zwyczajnego. Pestycydy są główną przyczyną obecnego załamania populacji owadów zapylających. Ponieważ jedna trzecia spożywanej przez nas żywności wymaga zapylania przez pszczoły, wielu światowych przywódców, w tym prezydent Obama, zaczyna uświadamiać sobie potrzebę działania.
Tak jak papież Franciszek, uważam, że ochrona Ziemi to nasz moralny imperatyw. Papież przypomina nam, że nasze losy splecione są ze wszystkimi gatunkami, i wzywa nas do działania.
Lori Ann Burd, Center for Biological Diversity
Tłumaczenie: Jan Skoczylas
źródło: ecowatch.com